czwartek, 22 grudnia 2011

jeden.

Obudziła się w pustym, szarym pomieszczeniu skacowana, wokół było pusto na środku pokoju leżał tylko materac na którym spała. Wstała i poszła rozejrzeć się po mieszkaniu, weszła do pierwszego pokoju i zobaczyła dziewczynę z chłopakiem którzy leżeli na materacu, dookoła było pełno butelek po alkoholu, petów po papierosach, lufek i białego proszku w małych torebkach.
- Ojej, znowu ta sama sytuacja. - wyjąkała łapiąc się za głowę. Przerażona wróciła do pomieszczenia w którym się obudziła, stanęła przed oknem i próbowała sobie przypomnieć wczorajszy dzień. Nie pamiętała nic, nie wiedziała kim są Ci ludzie którzy śpią w pokoju obok, nie miała pojęcia gdzie jest ani skąd się tu wzięła. Wzięła swoje rzeczy z podłogi i wybiegła z mieszkania, ulżyło jej kiedy zorientowała się, gdzie jest i ma tylko kawałek do domu. Ruszyła wolnym krokiem i po chwili była na miejscu. Weszła do domu, jak zwykle rodziców nie było, poszła na górę i ogarnęła się, położyła się do łóżka z potwornym bólem głowy. Kiedy się obudziła, na zegarze wybiła  17:45, wygrzebała telefon z pod poduszki i odczytała wiadomość od przyjaciela, że niedługo wpadnie. Zeszła na dół i odgrzała sobie obiad, usiadła przed telewizorem i czekała na swój serial, do salonu wszedł Kamil - przyjaciel.
- Jesteś z siebie zadowolona? - zapytał krzyżując ręce na piersi.
- O czym ty mówisz? - syknęła mało nie krztusząc się kawałkiem mięsa.
- Nikola do cholery, nie udawaj, że nie wiesz o czym mówię. - krzyknął wyłączając telewizor.
- Może zamiast drzeć na mnie mordę wytłumacz o co Ci chodzi. - podniosła głos.
- Wciągałaś wczoraj, ochlałaś się i poszłaś z ćpunami do jakiejś nory drąc się na całą mordę, że to Twoje życie i w dupie masz wszystkich. Znowu to zrobiłaś, dalej włazisz w to bagno. - krzyczał.
Odgarnęła włosy z czoła i schowała twarz w dłoniach.
- Ja nic nie pamiętam. - syknęła.
- Daj sobie pomóc, nie odrzucaj nas. - usiadł obok niej. Wtuliła się w niego, przepraszając za wczorajszy incydent. Przesiedzieli obydwoje cały wieczór na oglądaniu filmów.
- Zmywam się mała, jutro Cię widzę w szkole. - powiedział z uśmiechem dając jej buziaka w policzek po czym wyszedł.
- Jak zwykle sama. - pomyślała i poszła na górę, wyjęła z szuflady papierosa i odpaliła go uchylając okno.

2 komentarze: